Taki Łucz się trafił. O ile nie przepadam za pozłacanymi zegarkami, to mam kilka które dość często noszę. Ten jednak należy do "Radzieckiego Bling-Bling", czyli z daleka go widać. Gdyby nie jego dziewiczy stan (leżał bidulek w oryginalnym pudełku i nikt na niego nie zwracał uwagi bo pudełko było porysowane) pewnie bym go nie kupił
, choć i tak pewnie będzie leżakował w pudełku niż na nadgarstku.Chyba że wróci moda na takie elementy stroju jak duża ilość złota, więc pożyjemy - zobaczymy:) O zegarku niech resztę powiedzą zdj
ęcia...


