niedziela, 10 maja 2009

Wars wita Was, Wars wita nas


Polski okaz. Nie jest znane pochodzenie nazwy, czy ma związek z wagonem pociągu PKP w którym można coś zjeść, czy od imienia polskiego rybaka, który zgodnie z legendą otrzymał ziemię nad Wisłą i stworzył wraz z żoną Sawą obecne miasto Stołeczne.
Ważne jest to, że w fabryce Błonie stworzono kolejny model (jeden z milionowej produkcji) który trafił do mnie o nieźle się tu trzyma. Jest to dość mały zegarek, produkowany w zamyśle dla młodzieży, ale wydaje mi się że mało który młodzieniec chciałby taki nosić na ręku... Cóż, czasy się zmieniają, ale stare zegarki wciąż pozostaną fantastyczną pasją ludzi takich jak ja. Ludzi, dla których takie cykające "coś" z napisem "Made in Poland" na dole tarczy ma dużo większe znaczenie niż "Swiss Made". Nawet jeśli te zegarki były tylko składane w Polsce a wyprodukowane w ZSRR.

4 komentarze:

  1. Krzysiu.

    Ładnie to napisałeś, pozdrawiam DarekK

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowicie piękny...
    Bardzo chciałbym taki mieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. mój dziadek taki ma nie wiecie w jakich latach był produkowany?

    OdpowiedzUsuń
  4. przed 45-ciu laty dostalem taki zegarek na komunie . szkoda,ze gdzies sie zapodzial.do dzis nosze tylko prawdziwe zegarki to znaczy,albo nakrecane albo automatiki. pozdrawiam waldemar

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com