
Kto by kiedyś pomyślał że można wykorzystać kwarc do takich niecnych czynów jakim jest pomiar czasu? co prawda z punktu widzenia kolekcjonera zegarków mechanicznych, ten powinien zostać nazwany poprzez analogię do człowieka jako cyborg, jednak zagościł w kolekcji i ma swoje dość stabilne miejsce. Ten egzemplarz przybył do mnie z ukrainy poprzez serwis ebay.com za dość niewielkie pieniądze. Poluję jeszcze na jego prawie że siostrę bliźniaczkę Czajkę, ale to może później.

Wskazówki są prawdopodobnie od Rakiety kwarcowej z werkiem 3056. W oryginale minutowa i godzinowa miały seledynowe wypełnienie, a sekundnik był pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sthool