czwartek, 8 września 2011

NOL - Niezidentyfikowany Obiekt Latający

Srebrne, olbrzymie brzydkie "cudeńko" z lat 80-tych. Dość popularny egzemplarz na allegro, ale do niedawna nie wierzyłem że uda się kupić taką nówkę a tu jest:) olbrzymi kawał blachy, szkoda tylko że kreator tego Poljota nie pomyślał o tym żeby kopertę zrobić stalową - strasznie szybko się rysuje chrom ze względu na jego rozmiar i dużą powierzchnię boczną koperty. Ale dzięki tej powierzchni zegarek prezentuje się okazale, a o to chyba też w radzieckich chodzi. A jak Wam się podoba?

5 komentarzy:

  1. Super blog :)

    zapraszam na mój !

    www.cherub-campus.blogspot.com

    Jasiek

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy blog, mój Tato dawno temu naprawiał zegary. Miał ich pełną szufladę i pół korytarza kukułko_skrzynek i innych wahadłowców :D Sentyment jakiś mi pozostał, ot co...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten zegarek jest tak brzydki, że aż piekny. Trudno przejść obok niego obojetnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały blog, często czytam z przyjemnością. Dobrze, że jeszcze są tacy ludzie jak Ty, że chcą się podzielić swoją pasją z innymi.
    A Poljocik super! Duży, masywny, ale jest coś w nim oszałamiającego. Tak jak napisałeś na Allegro bywają, ale w takim stanie znaleźć to prawdziwa sztuka. Gratuluje!

    Pozdrawiam
    Robcyk

    OdpowiedzUsuń
  5. miaalem i nosilem taki. wydawal mi sie pancerny - pewnei dlatego, ze znalazlem go w kupie zwiru z naderwanenym paskiem. po nakreceniu chodzil.. dzis ma emeryturę w szufladzie. ale czasmi jeszce lubie zwazyc go w reku... 8)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com