sobota, 8 października 2011

Majak z pudełka

Dlaczego tak małe zegarki robiono 50 lat temu to nie mogę zrozumieć... założenie takiego Majaka jakby miał choć z 5mm więcej było by super rozwiązaniem, a tak biedaczysko musi leżakować w kartoniku od producenta z 1957r. Cóż zrobić, taki jego los, choć patrząc na jego braci których można czasem zdobyć to można powiedzieć że ma szczęście. Bardzo często spotykanym elementem który odejmuje temu modelowi uroku jest porysowana koperta na wypukłościach ringu dookoła tarczy. Nie jest to element aż tak wystający, ale być może te wypustki są aż tak widoczne że wyolbrzymiają zarysowania?
ehhh.... taka piękność i 33mm.....

6 komentarzy:

  1. A great article indeed and a very detailed, realistic and superb analysis of the current and past scenarios.
    cctv karachi

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej
    Fajny blog !
    Odwiedzisz też mój ?
    Ja obserwuję : )
    http://granice-wyobrazni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. taki mały, bo na małą rękę? :)
    ciekawe zainteresowanie - zegarki...
    pozdrawiam, Ewelina.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od razu czuję szacunek dla upływającego czasu:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda jest taka, że przeczytałam tylko jeden post. Trafiłam tutaj przypadkiem. I przyznam: nie przeczytam więcej. Powód jest prozaiczny: to nie moja bajka. Ale zostawiam komentarz, bo nie mogę nie wyrazić swojego zaskoczenia i uznania dla Autora. Nie miałam pojęcia, że jest ktoś , kto sumiennie, systematycznie i na poziomie merytorycznym prowadzi bloga o zegarkach. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pasji i zaangażowania. Gratuluję i jednocześnie ubolewam nad faktem, że Twój blog jest nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chciałbyś sprzedać go to daj znać przemek.kusiak@gmail.com

    Pozdrawiam, K.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com