Cóż, "huczne" obchody roku blogu a potem posucha. Czas to zmienić, odmienić, wrzucać co nieco nowego bo i sporo ciekawych egzemplarzy przybyło - pomimo że nawet połowy nie przedstawiłem w przeszłości.
Oto kolejny egzemparz - Komandirskie ale w rzadszej formie.
Zegarek "pakietowy" tzn kupiony przy okazji nabywania innych cudeniek. Ten model ma już nowego właściciela, to są zdjęcia historyczne. Specyficzności nadaje mu kolor koperty, gdyż zazwyczaj partie Komandirów i Amfibii pakowane były w chromowane. W ten kolor dobierane były zazwyczaj okazjonalne, z głowami ZSRR tudzież innych dygnitarzy.
Zegarek jak to zwykle była w przyp
Ogólnie to mi się nawet nie podoba, bo wolę jednak w srebrnym kolorze. Gdyby nie to pudełko i śmieszna karteczka na sznureczku pewnie bym nie zwrócił na niego uwagi....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz