poniedziałek, 1 marca 2010

Trochę wstydu i Komandirskie


Cóż, "huczne" obchody roku blogu a potem posucha. Czas to zmienić, odmienić, wrzucać co nieco nowego bo i sporo ciekawych egzemplarzy przybyło - pomimo że nawet połowy nie przedstawiłem w przeszłości.
Oto kolejny egzemparz - Komandirskie ale w rzadszej formie.
Zegarek "pakietowy" tzn kupiony przy okazji nabywania innych cudeniek. Ten model ma już nowego właściciela, to są zdjęcia historyczne. Specyficzności nadaje mu kolor koperty, gdyż zazwyczaj partie Komandirów i Amfibii pakowane były w chromowane. W ten kolor dobierane były zazwyczaj okazjonalne, z głowami ZSRR tudzież innych dygnitarzy.
Zegarek jak to zwykle była w przypadku tego typu bezela to produkcja późnych lat 80-tych. Ten model obchodzi w tym roku 21 urodziny (a chyba nie wygląda na tyle?:) ).
Ogólnie to mi się nawet nie podoba, bo wolę jednak w srebrnym kolorze. Gdyby nie to pudełko i śmieszna karteczka na sznureczku pewnie bym nie zwrócił na niego uwagi....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com