czwartek, 29 lipca 2010

Beżowa Sława do Syreny


Przymierzając do moich miniatur klasycznych samochodów PRL najbardziej pasujący zegarek, wybór padł na Sławę brązowo-beżową. Co prawda w dalszych planach mam zakup takiej fury czyli Syreny jako 3 samochodu i o tym może kiedy indziej napiszę, ale dodatek do ubioru do niego już mam - zarówno pod względem kolorystyki, okresu produkcji jak i stylu:) To kolejny egzemplarz z "klockowatych" Sław po granatowej i srebrnej.
Ten model występuje zarówno w wersji na rynek europejski jak i na wewnętrzny, a mimo innej czcionki i liter, zegarki te się różnią (choć dotyczy to tylko tego dwukolorowego modelu). Przedstawiona Sława na rynek radziecki ma tarcze beżowo-brązową z gładką powierzchnią, natomiast na rynek zewnętrzny jest to czarno-złotawa kolorystyka. Nie wiem czy chodzi o oszczędność koloru jak w przypadku Raket z "wiecznym" kalendarzem czy ot taka bliżej nie znana przyczyna, ale jest to wyraźne odróżnienie. Dokładając do niej pasek Redy w idealnie tym samym odcieniu brązu, mamy świetny nietuzinkowy zegarek.

2 komentarze:

  1. Świetna strona. Będę zaglądał tu częściej i nadrabiał z czytaniem starych wpisów. Naprawdę piękna kolekcja, sam chciałbym kiedyś taką stworzyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jonasz,
    bardzo mi miło, zapraszam jak najczęściej. Obecnie mam troszkę więcej czasu więc nadrabiam zaległości w postach z nowymi egzemplarzami w kolekcji

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com