piątek, 12 grudnia 2008

Trrrrrrrrr.....

POBUDKA!
Już czas wstawać! Jednak może nie aż tak brutalnie, bo tak naprawdę wolę się budzić przy muzyczce z radia a nie przy metalicznym dźwięku jaki wydaje Poljot budzik...

Kolejny nabytek, pochodzący z lat bodajże 70-tych Poljot, wyprodukowany w Związku Radzieckim w, o dziwo! stalowej kopercie. Czyżby był to zegarek dla ważniejszych postaci? Zazwyczaj koperty nie są z takich materiałów wykonane, a tu pełne zaskoczenie. Poljot ten jest niewielkich rozmiarów (34mm bez koronek), ale nie można zapomnieć że w tamtych czasach mało który zegarek zza wschodniej granicy straszył rozmiarem. Nie umniejsza to jednak jego urodzie, ba! nawet dodaje mu uroku i zgrabności.
PS. Zabawne że do zdjęcia wskazówka sekundowa ułożyły się niemal jak w chrono (do tego te dwie koronki...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com