niedziela, 6 lipca 2008

Zaria w czerwieni, czyli drugi radziecki zegarek mojej żony



Żonka jak to żonka, po co mi drugi zegarek? "przecież już mam jeden, to już drugi radziecki który od Ciebie dostałam". I jak tu przekonać kobietę do mojego zbieractwa? w końcu się udało:) wystarczyło dokupić czerwony pasek ze skóry krokodyla aby dopasować się do koralików...
Tytułowa Zaria to typowy przykład lat 80-tych, które różnie są oceniane pod względem stylistycznym. Ten przypadek jednak im wyszedł bardzo ładnie. Bielutka tarcza połączona z pozłacaną kopertą, swoją prostotą jest urzekająca. Chociaż może gdyby wyglądał tak jak te z giełdy staroci, czyli podrapany nie byłby już taki ciekawy? bądź co bądź ta sztuka została przeze mnie nabyta jako nóweczka w pudełku. Grunt że się podoba mojej Pani:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2008 Krzysiek_W k.wlodkowski@gmail.com